Znana z filmu "Wredne dziewczyny" Lindsay Lohan, która zadebiutowała ostatnio jako projektantka dla domu mody Ungaro, twierdzi, że ma dosyć monotonii związanej z grą w filmach, a aktorstwo nigdy nie było jej planem na życie.
"Nie sądzicie, że życie jest trochę tragiczne? Nikt nigdy nie zmuszał mnie do grania w filmach, pomimo że praca na planie jest czasem monotonna. Jednak chodzi o to, że nigdy nawet nie miałam lekcji aktorstwa. Czasem panikuję, kiedy mam do nauczenia monolog, ale wtedy zazwyczaj czytam go i całe zdania same wchodzą mi do głowy" - powiedziała gwiazda w wywiadzie dla brytyjskiej gazety "The Times".
23-letnia Lohan przyznała, że mimo to najbardziej pasjonuje ją świat mody. "Moda jest tym, co naprawdę kocham. Myślę, że to wszystko można ze sobą połączyć - muzykę, film i modę. Nie mam konkretnego planu na następne pięć lat" - oznajmiła aktorka.
Aby móc skupić się na swojej karierze jako projektantki mody, Lohan, która zaprezentowała swoją pierwszą kolekcję przed kilkoma dniami w ramach Paryskiego Tygodnia Mody, zamierza przeprowadzić się do stolicy Francji.
"Chcę teraz na dłużej zostać w Paryżu. Będę się uczyła francuskiego, bardzo podobał mi się ten język, kiedy byłam w szkole" - wyznała gwiazda. "Popłakałam się ze szczęścia, kiedy zobaczyłam moje nowe biuro. Są w nim dwa balkony z widokiem na Wieżę Eiffla!" - dodała
0 komentarze:
Prześlij komentarz